Tarot - Narzędzie Światła

Każdy z nas w swoim życiu miał moment spotkania z kartami tarota. Znasz pewnie opowieści o uroczych i osobliwych paniach, które przepowiedziały komuś przyszłość i są osoby, które potwierdzają ich trafność. Jest też niestety wiele, które nie mogą się doczekać spełnienia "przepowiedni", i mimo tego że czyjaś droga mogła tak wyglądać, i zapewne odczyt był prawidłowy, to był tylko najprawdopodobniejszy odczyt na tamten moment. Ta droga uległa zmianie od czasu czytania i pewnie nigdy już nie wejdzie na stare tory. Przyszłość bowiem nie jest niezmienna. Każdą z podjętych decyzji w swoim życiu zmieniamy, kształtujemy swoją rzeczywistość. Słyszałeś zapewne o efekcie motyla? Trzepot jego skrzydeł na jednym końcu świata, może wywołać huragan na drugim końcu. Tak samo dzieje się w naszych życiach. Przykładowo podejmujesz decyzję o założeniu dziś czerwonej a nie białej sukienki, i po drodze na spotkanie ktoś Cię zaczepi, pytając gdzie tą cudowną sukienkę kupiłaś? Przez to spóźniasz się na spotkanie i cała linia czasu ulega zmianie, rozumiesz? To co pokazuje się w Tarocie, jest najprawdopodobniejszą wersją, linią czasu którą obecnie kroczysz. Dzięki wglądom mamy szanse na pracowanie z tymi energiami, które się pokazują. Możemy również spojrzeć w obiektywny sposób na wiele spraw. Masz możliwość zobaczenia tego jakie energie działają obecnie w Twoim polu, i pracować z nimi w taki sposób aby działać w imię najwyższego dobra, swojego i całego wszechświata.

W społeczeństwie panuje mnóstwo stereotypów na jego temat. Wiele jest artykułów o tym jak tarot zniszczył komuś życie, bądź jakie to demoniczne siły kryją się w talii kart. Talia Tarota to nic innego jak 78 kartoników z obrazkami. Sama w sobie nie ma żadnej mocy. Dopiero intuicja i wiedza (celowo podaję to w takiej kolejności) połączone razem dają możliwość odczytywania przekazu. I tutaj kluczem jest intuicja, energia i intencja osoby czytającej. Czyste otwarte serce, które nie pozwoli na niemoralne zachowania, czy nadużycia. Tarociści, którzy wpadli w pułapkę ego, którym wydaje się że posiedli tajemne super moce posiadając talię kart, nie pokażą Ci właściwej drogi. Robią to z niewłaściwych pobudek, często dlatego, że chcą zabłysnąć, zyskać sławę czy poklask. Sami narażają siebie i swoich klientów na pułapki własnego ego, to się może skończyć mocną lekcją pokory. Odczyt przechodzi najpierw przez serce, przez intuicję, dopiero później przez umysł. Dlatego jeśli energia nie płynie prawidłowo, jeśli intencja jest nieczysta, to kończy się to później artykułami nawróconych wróżek i opowieści o ich własnych wewnętrznych demonach.

Nadszedł czas zmian świadomości. Dzisiejszy Tarot rozświetla drogę, niejednokrotnie w ciemności. W rękach ludzi o dobrych intencjach stał się nareszcie narzędziem światła. Średniowieczne podejście, za które nasze przodkinie palono na stosach odeszło w zapomnienie. Namaste

Kaya